Poradziłem sobie tak, że dałem do serwisu i czekam na wycenę naprawy. Niestety po podłączeniu wężyka spustowego nic nie zaskoczyło. A wręcz na wężyku jest to samo- pół spustu= wyzwolenie migawki.
Trochę sie boję tej wyceny- niby za darmo, ale jak zapytałem ile biora za czyszczenie matrycy, powiedzieli, ze 80zł. We Wrocławiu znalazłem za 65... Najgorsze jest to, ze właściwie mogą powiedzieć mi cokolwiek i rzucić cenę z kosmosu i właściwie nie mam jak tego zweryfikować i odwołać się od tego. Mogę zrezygnować z naprawy bez ponoszenia żadnych kosztów, ale co dalej? Jeśli zamkną się w 150zł to naprawiam. Jeśli więcej to prawdopodobnie poszukam innego serwisu (we Wrocławiu sa jeszcze co najmniej trzy, z czego w jednym ponoć można nawet niektóre naprawy gwarancyjne robić).