Zapalilem, nie zapalilem, po prostu wiem co sie dzialo przy przeslonie 3.5 bez polara z 40D. Dlatego tak sobie pomyslalem, ze kazda dzialka przeslony jest dla mnie zbawieniem a w tej chwili nie stac mnie na 50mm f/1.4 zeby kupic i lezec w torbie bo zdjecia robie 35mm a i sam obiektyw ponoc nie jest az taki mega za ponad trzykrotnosc plastikowego 1.8. Tak sobie wykombinowalem, ze Takumar (tak jak mowisz o statusie legendarnym) plus polar da mi wynikowe swiatlo 2.8 wiec Markiem II mialbym nawet krotszy czas otwarcia migawki przy ISO1600 niz 40D a szum zdecydowanie mniejszy. Zdaje sobie sprawe, ze po kupnie 28-135 to bedzie moje podstawowe szklo i teraz pozostaje dylemat czy oplaca sie trzymac 35mm dla swiatla i lepszego obrazka czy sprzedac, poczekac (pieniadze nie traca na wartosci) i kupic jakas inny obiektyw, np. UWA albo fisha do zabawy. I nie twierdze, ze 28-135 jest szklem zlym