To chyba jednak lepszym rozwiązaniem jest maszyna wirtualna postawion na VMWare, a nie LiveCD, bo nie ciągnie wszystkiego do RAM-u.
Ciekaw jestem jak bardzo obciąża ten soft CPU na Ubuntu/Debianie, bo zaczyna mi już brakować "mocy".
Popatrzyłem na stronę projektu, zapowiada się ładnie.
http://www.darktable.org/install/