Cudów nie maJedyne modele, ktore da sie opstrykac (w locie) w miare na spokojnie to te duze heliokoptery (Lama, Bell) i ewentualnie co wieksze oldtimery. Cala reszta sprowadza sie do chaotycznej pogoni za ostrym zdjeciem. Dla ulatwienia: wyobraz sobie wkurzona muche ganiajaca jak szalona po pokoju i probe zrobienia jej ostrego zdjecia obiektywem 400mm :-D Przez caly dzien wystrzelalem chyba ponad 3k klatek, poprawnych technicznie byla moze 1/4, a ostatecznie do archiwum poszlo jakies 300.
Aaaa, a ten aparat na helikopterze to oczywiscie Canon![]()