[muflon]

[muflon]

Biorąc pod uwage fakt iz fotografujesz jedynie z pozycji stojąc i to w okolicach pasa startowego, Twoja fotografia jest zadziwiajaca wszechstronna, finezyjna i ciesząca oko. Jestem pod wrazeniem Twojego warsztatu i dokonań.

To ja już nic nie kapuję... bo naprawdę te fotki traktowałem jako taką zapchajdziurę, bardziej w sensie "jak się nie ma co się lubi...". I z zazdrością łypałem okiem na przewijających się na niektórych ujęciach mundurowych z aparatami po drugiej stronie pasa, skąd mozna było robić zdjęcia takie jak ja lubię ;-)

Co do M.Adamskiego... no cóż, on chyba trochę inaczej mnie ocenia niż Ty ;-) Cytat z Onephoto podsumowujący moje "dokonania" : (...) nie robisz fotek, tylko obslugujesz PSa. Nic tylko crop i rotate. Szkoda. Dolaczyles do grona operatorow softu graficznego.

[Ptaku]

To ja już nic nie kapuję... bo naprawdę te fotki traktowałem jako taką zapchajdziurę, bardziej w sensie "jak się nie ma co się lubi...".

Bez zbednej skromnosci, sam wiem ze selekcja jest sprawa trudna i nie zawsze to co MY postrzegamy jako udana robote, gawiedz widzi tak samo i odwrotnie.
Niejednokrotnie moje typy nijak sie maja do gustów ogladaczy, zaznaczam ze wyrobionych w materii.
Podchodzac do jakiegos tematu mam w glowie wizje....wizje ktorą w pewien sposób chcialbym zobaczyc na zdjeciu. Kiedy wydaje mi sie, ze jest to czego oczekiwałem i co widzialem oczyma wyobraźni, uznaje to za efekt koncowy, ktory publikuje tu i tam.
Wielokrotnie okazuje sie zdjecia wykonywane "po drodze" wzbudzaja wiekszy zachwyt niz te "oczywiste" ...a przeciez to o nie walczyłem całą zimę !!!!! a ta reszta ? to przeciez zdjecia "drogi" te które były wprawką do tematu, które miały mnie wprowadzic na wczesniej wyznaczony szlak.

Co do M.Adamskiego... no cóż, on chyba trochę inaczej mnie ocenia niż Ty ;-) Cytat z Onephoto podsumowujący moje "dokonania" : (...) nie robisz fotek, tylko obslugujesz PSa. Nic tylko crop i rotate. Szkoda. Dolaczyles do grona operatorow softu graficznego.

Ja nie wiem na jakiej podstawie ocenił Twoje dokonania...to był tekst ogółem do twoich zdjec , czy moze do wybranych opisanych jako cropowane i specjalnie retuszowane ?
W zasadzie zgadzam sie z nim co do istoty fotografii, mamy równie "zacofane" poglady o ktorych tu tez wspomninałem ( "zacofanych' - w dobie najwyrażniej zbliżających sie matryc powyżej 20MPX, gdzie niestety crop bedzie słabo lub wcale niewidoczny nawet na sporych powiekszeniach ) Obróbkę tez uznaje w zasadzie tylko kosmetyczną bez dopieszczania zdjecia, jeśli ewidentnie jest nieudane, zostaje wywalone.........niestety.
W kazdym razie szanuje Jego dokonania, Jego warsztat Jego poglady i fakt ze odniósł sukces pracujac na etacie i to nie jako fotograf.

Pozdr
Rafał Gawełda

[muflon]

W zasadzie zgadzam sie z nim co do istoty fotografii, mamy równie "zacofane" poglady o ktorych tu tez wspomninałem ( "zacofanych' - w dobie najwyrażniej zbliżających sie matryc powyżej 20MPX, gdzie niestety crop bedzie słabo lub wcale niewidoczny nawet na sporych powiekszeniach )

A fakt, nawet chyba pamiętam tą dyskusję No a ja mam na ten temat inne zdanie. Wszystko jest kwestią celów (znaczek na plfoto? A4 na ścianę? A3 do kalendarza? plakat A0?), środków (ilość mm, możliwość/umiejętność podejścia blisko) i tego co chce się pokazać (sylwetka na tle gór vs. zoom na oko pilota). W moim przypadku, przy zdjęciach w ruchu, kombinacja tych trzech czynników jest taka, że typowo wychodzi z tego "software crop" ok. 50% powierzchni klatki - i rzeczywiście, przy okazji najczęściej ustawiam prostokąt tak lub inaczej, coś tam wyrównam itp. No po prostu tak robię, nie kryję się z tym specjalnie (podobnie jak z łomotaniem seriami z 1D) i tak jest mi dobrze, a tym przyjemniej, że i paru osobom się podoba.

Patrząc z innej strony: nie wyobrażam sobie, żebym, widząc coś, co mi się podoba i chciałbym pokazać (pochwalić się ) innym, odłozył aparat stwierdzając "nie, takich zdjęć się nie robi, przecież musiałbym sporo wycinać". Nawet jeśli to ma być crop 1:1 i 900x600 bez skalowania i z szumami @ISO800.

[Ptaku]

A fakt, nawet chyba pamiętam tą dyskusję No a ja mam na ten temat inne zdanie. Wszystko jest kwestią celów (znaczek na plfoto? A4 na ścianę? A3 do kalendarza? plakat A0?), środków (ilość mm, możliwość/umiejętność podejścia blisko) i tego co chce się pokazać (sylwetka na tle gór vs. zoom na oko pilota). W moim przypadku, przy zdjęciach w ruchu, kombinacja tych trzech czynników jest taka, że typowo wychodzi z tego "software crop" ok. 50% powierzchni klatki - i rzeczywiście, przy okazji najczęściej ustawiam prostokąt tak lub inaczej, coś tam wyrównam itp. No po prostu tak robię, nie kryję się z tym specjalnie (podobnie jak z łomotaniem seriami z 1D) i tak jest mi dobrze, a tym przyjemniej, że i paru osobom się podoba.

OK, masz prawo jak kazdy z nas do własnej oceny sytuacji. Zdania mamy rózne i tego sie trzymajmy
W fotografii ptaków sprawa wyglada troszkę inaczej. Znalezienie sie po "własciwej" stronie barierki nie zalezy praktycznie od kogoś sprawdzającego stosowne pozwolenia, tylko od samego fotografującego. I własnie crop w tym wypadku jest swiadectwem, pójscia na łatwizne, niewiedzy, nie zastosowania odpowiednich środków lub brakow sprzetowych. Chesz miec wiecej w kadrze zrób tak aby to co fotografujesz było blizej.....zapewniam, to znacznie trudniejsze niz crop przed komputerm.

Patrząc z innej strony: nie wyobrażam sobie, żebym, widząc coś, co mi się podoba i chciałbym pokazać (pochwalić się ) innym, odłozył aparat stwierdzając "nie, takich zdjęć się nie robi, przecież musiałbym sporo wycinać". Nawet jeśli to ma być crop 1:1 i 900x600 bez skalowania i z szumami @ISO800.

NO widzisz jak piszesz nie wyobrazasz sobie...a na swiecie istnieja masochosci tacy jak ja i M.Adamski ....którzy w ten własnie niewybrazalny sposób realizuja swoje hobby....wariaci czy dinozaury ???????

Pozdr
Rafał Gawełda

[Tomasz Golinski]

A ja głosuje na 5 i 13

[muflon]

W fotografii ptaków sprawa wyglada troszkę inaczej. Znalezienie sie po "własciwej" stronie barierki nie zalezy praktycznie od kogoś sprawdzającego stosowne pozwolenia, tylko od samego fotografującego. I własnie crop w tym wypadku jest swiadectwem, pójscia na łatwizne, niewiedzy, nie zastosowania odpowiednich środków lub brakow sprzetowych.

Oczywiście Właśnie z myślą o Twoich ptakach dodałem to "umiejętność" po "możliwość", nie chciałem już tego rozwijać w poście ;-)

na swiecie istnieja masochosci tacy jak ja i M.Adamski ....którzy w ten własnie niewybrazalny sposób realizuja swoje hobby....wariaci czy dinozaury ???????

Absolutnie! Ani jedno ani drugie - najprościej mówiąc, tacy, dla których proporcje trzech "współczynników" z mojego poprzedniego posta są inne I przez to hobby staje się rzeczywiście trudniejsze, wymagające większych poświęceń itp. - i oczywiście efekty są lepsze, tego nigdy nie negowałem.

I jeśli kiedyś będę miał okazję polecieć w Alpy na backseacie F-18 (choć nie sądzę.. ja to ciapa zyciowa jestem i nie umiem/nie chce mi się zakręcić gdzie trzeba, zwłaszcza że wiem ile z tym zachodu :sad, to na pewno tak dobiorę obiektyw, żeby złapać resztę w całości.

No, może mały margines na drobne błędy ;-) ;-) ;-)

[Ptaku]

Jak zwykle dochodzimy do wspolnego mianownika, wstepnie deklarując odmienne stanowiska

Pozdr
Rafał Gawełda

[fotosc]

hobby jest czasami trudniejsze do wykonania , niz w pracy zawodowej i to mi sie wlasnie w tym wszystkim podoba , tylko nie wiem czy zycia starczy

[MARANTZ]

Akurat ta ostatnia sesja zdjęciowa jak na Ciebie Muflon i Twoje kadry to jest taka sobie. Wiem że umiesz lepiej i tamte foty mnie strasznie kręcą.
Mariusz Adamski to specyficzny facet, troszkę o nim słyszałem. Ty Muflon nie zadzwonisz do generała i nie powiesz że to Ty MUSISZ lecieć a nie jakiś pilot na trening, bo Ty nie polecisz maszyną bojową. On ma takie możliwości. Robi super foty z powietrza, z lotniskowców itd., ale po prostu ma dostęp do tych maszyn czy wstęp na pas w czasie startów czy niskich przelotów. Nas tam nikt nie wpuści (choć blisko pasa sam miałem okazję stanąć to na sam beton wejść nie mogłem). Jeżeli mam być szczery to zdjęcia z pozycji spottera wychodzą Ci Muflon lepiej niż Adamskiemu i to on raczej powinien Ciebie podpatrywać bo strzelasz niesłychanie ciekawe kadry. A sprzęt macie w zasadzie identyczny, więc zostają tylko umiejętności.
Nie czytałem wypowiedzi na oPh. Adamski podobno bardzo nie lubi konkurencji na swoim podwórku, widać dał tego przykład. To tylko świadczy o tym, że robisz Muflon bardzo dobre foty więc jego pisaniną się nie przejmuj. W zdjęciach z poziomu ziemi to staram się uczyć bardziej od Ciebie niż od niego. Tutaj zwyczajnie jesteś lepszy. Wiesz, że bywam szczery i taka jest też ta wypowiedź.
A na ocenę jego albumu z ciekawością poczekam, może nawet kupię.

[muflon]

Mariusz Adamski to specyficzny facet, troszkę o nim słyszałem (..)

Marantz proszę... tylko nie tu Wystarczy mi flejma na lotnictwo.fora.pl i objeżdżania mnie jak bura suka na oph... a po takim tekście zaraz będzie tu lotne komando z wykładem jak to się kreuję na guru fotografii lotniczej

Ja już mniej więcej się zdążyłem zorientować w tzw "środowisku", wiem kto kogo lubi, kto kogo nie lubi (i kogo nikt nie lubi ;-)) i szczerze mówiąc wolałbym się od tego wszystkiego trzymać jak najdalej... w swoim szwajcarskim grajdołku - gdzie wszyscy są fajni, jak krytykują to z sensem, a zawiści praktycznie brak, bo jak ktoś się gdzieś "wkręci" to pierwsze co kombinuje, to jak wkręcić kolegów. O