Szczerze mówiąc to mi się właśnie te "zaszumione" dzieci najbardziej podobają. Rewelacyjne swiatło w ogóle nawet bym nie próbował odszumiać imo tak jest bardzo dobrze fotki mają swój charakter. Z koncertowych: IMO najlepsza abstrakcja bębniarska (chyba nr 5-ze słuchawkami), oraz ostatnie z wokalistą. Ogólnie bardzo dobrze mi się ogladało tę serię-fajna odmiana.