a dziś widziałem fotki mojego kolegi, który własnie wrócił motorkiem z Alp... i też miał latającą krowę na zdjęciu.... i mówił... no tak - u nas to gdyby taka krowa się zabłąkała w dół to by juz poszła do rzeźni a tam (chyba nawet w szwajcaryi) dzwoni rolnik do kumpla - ty stary słuchaj nie przeleciałbyś sie po moją krówę w dolinę?![]()
![]()