Cytat Zamieszczone przez fotosc Zobacz posta
fajne te fotki ale jak pomysle o foceniu ich to az strach przeraza mnie i dziwi mnie ze ty z tym nie masz problemu , ze pozwalaja na fotografowanie. Mnie tu by zaraz zamkneli
To trochę bardziej skomplikowane Przez dwa lata focenia tu i tam wyrobiłem sobie już trochę (choć naprawdę minimalną ilość) tzw. "wejść". Poza tym Szwajcaria jest pod tym względem bardzo liberalnym krajem, chyba najbardziej w Europie. Dwie z trzech głównych baz (Payerne i Meiringen) są praktycznie nie ogrodzone, w Payerne jest malutka rzeczka a do pasa 50m - w Meiringen nawet i tego nie ma, a z większością pasów startowych krzyżują się normalne drogi! Za dnia wygląda to np. tak: zamyka się szlaban, gromadzą się przy nim gapie, startuje 4x F-18, owiera się szlaban, wraca normalny ruch Widać to np. tu

Mnie strach ogarnął w innym momencie... To był mój pierwszy raz w Meiringen i nie byłem jeszcze na pewne rzeczy przygotowany Zwyczajowo chodzę w takie miejsca bez zatyczek na uszy i, może pominąwszy F-18 zbliżające się do sonic boom w wąskiej dolinie w Mollis (kilkanaście/dziesiąt postów wstecz), w zasadzie typowe "odgłosy airshow" nie robią na mnie wrażenia. Pewnie głuchy jestem ;-)

No więc zdjęcie #9 to początek pasa, stoi się od samolotów jakieś max. 20m. W pewnym momencie one włączają dopalacze i ruszają... a ja na gołe uszy przyjąłem 140dB W ułamku sekundy zdałem sobie sprawę, że mniejsza o fotki, trzeba ratować zdrowie - szybko obróciłem się, lekko pochyliłem tak, żeby zminimalizować hałas i jakoś przeżyłem trzy starty Ale fakt, że to drugi raz w życiu, gdy naprawdę przestraszyłem się, że tym razem może się skończyć poważnie. Od teraz będę nosił zatyczki ;-)