Tyle, ze to zupelnie nie ma co porownywacZamieszczone przez Kubaman
Tam spedzilem dwa dni, od rana do wieczora, w dobrych warunkach - a tu bylem wlasciwie dwie godzinki przejazdem i pstryknalem "co sie dalo"
Przednie kolo przy ladowaniu obrocilo sie kilka razy wokol wlasnej osi, a potem cala konstrukcja zrobila "pstryk" i samolot polecial na leb, lamiac przy okazji jeszcze smiglo. Bywa
Odpowiedz z cytatem