Prawidłowo to pewnie spotem na jasne punkty :-) Natomiast zwykły pstrykacz jak ja robi następująco:Zamieszczone przez mmsza
- Rzeczy oczywiste: ISO 100, RAW, auto WB, statyw, mirror lockup, wężyk
- Av, f/8 (czy tam ile kto chce), centralny pomiar na jasny punkt z odpowiednią korekcją
- Zapamiętuję czas
- Przełączam na M, ustawiam zapamiętane parametry, pstrykam
- Na wyczucie reguluję czas tak, żeby mieć "histogram do prawej" i minimalne przepalenia
- Przy wywołaniu RAW - dokładne dostrojenie "tego co czarne", WB itp.
BTW. Po raz kolejny muszę pochwalić autoWB w 20D. Mimo tego, że zdarzały się bardzo różne światła, praktycznie w 100% kolory dobrane były idealnie.