Tak.... Dyfuzory, dyfuzory, eksperymenty na żywym organizmie.... Chcesz mieć dobre zdjęcia dysponując jedną lampą i brakiem białego sufitu to nie kombinuj i nie licz na cud z dziedziny fizyki optycznej. Na tego typu imprezie zapomnij o lampie na kablu, bo w najlepszym razie lampa pójdzie w drobiazgi, a i stopce na aparacie może się dostać.
Na lampę za pomocą gumek załóż biały kartonik - możliwie duży (ja używam papieru foto do drukarki), głowica ok 45 stopni i do przodu. Jeśli masz dużo światła zastanego skorzystaj z niego, ale rozsądnie by nie powstały niepożądane "duchy" przy zbyt długim czasie. Mając do dyspozycji max 3200 iso i 420-kę musisz wykorzystać ich możliwości bo ani światła, ani czułości nie przybędzie znikąd. Rozsądny kompromis, trochę pomysłu i dobra zabawa - i zdjęcia będą dobre.