Nie uczyłbym się fotografowania na ludziach, ale też nie uczyłbym się fotografowania na czymkolwiek. Techniki najlepiej uczyć się na martwej naturze. Model ci się nie nudzi i zawsze jest tak samo ustawiony. Wtedy różne czasy i przysłony, różne kadry, różne oświetlenie/pory dnia, a nawet pory roku. Dziedzin fotografii jest bardzo wiele, wybież sobie coś i skup się na razie na jednej. Praca z modelami jest dla wielu nieosiągalna nigdy (oczywiście nie twierdzę, że z tobą tak jest). Za fotografowanie ludzi bierz się jak już nie będziesz myślał o "guzikach w aparacie", a o kadrach/kompozycji/świetle/kolorach lub ich braku/głębi ostrości/planach/... itp. To jak z muzyką, prawdziwy muzyk myśli o dźwiękach nie o nutach i klawiszach/strunach/stroikach/.....
Jeśli to nie tajemnica, to zdradź nam ile masz lat.