Żaden zapis EULA nie może być niezgodny z prawem, tj. jeśli prawo dopuszcza reverse engineering w konkretnych przypadkach, to ten zapis w EULA po prostu nie jest wiążący dla użytkownika.
Ograniczenia konta użytkownika nałożone przez administratora systemu.masz na mysli ogranczenia systemu operacyjnego?
Jestem pewien tylko tego, co napisałem o reverse engineeringu, ale tutaj wydaje mi się że sytuacja jest analogiczna.mnie to osobiscie na pewno nie przeszkadza, ale czy jestes pewny, ze prawnik mialby ta sama opinie?
Wszystko trzeba by oczywiście przetestować w sądzie, jeśli ktoś ma na to ochotę :-)
Gdyby UOKiK interesował się tym choć w takim stopniu, jak interesuje się regulaminami sklepów internetowych, to zaraz by się okazało, że typowy EULA zawiera mnóstwo klauzul abuzywnych które są sprzeczne z prawem wielu krajów. Różnica polega na tym że konkretne zapisy EULA przestają być wiążące, ale producent oprogramowania nie jest za nie w żaden sposób karany.przeczytales chocby EULA do Lightrooma, czy z gory zakladasz ze "musi sie dac, przy odrobinie dobrej woli"...
Zupełnie nie o to mi chodziło.ale rozpuszczanie takich pogladow w sieci (ze "musi byc w porzo, bo przeciez to prawie to samo co pelna wersja") moze nie byc najlepszym pomyslem...