Jest takie przysłowie - kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.
Pani Gabriela zasiała na swej stronie - i zebrała na CB.
My zasialiśmy - i też zebraliśmy.
Jeśli oprócz, ekhem, "udanego inaczej" forumowego debiutu domniemanej pani Gabrieli owo sianie i zbieranie zmotywuje kogoś do chwili zastanowienia nad dotychczasowymi owocami swych działań i pracą nad swoimi umiejętnościami - to będzie z owego siania i zbierania, mimo wszystko, pożytek.
I tym optymistycznym, mimo wszystko, akcentem proponuję zakończyć temat pani G i jakości jej fotoprodukcji.