Widać Ciebie też zindoktrynowali. Wiem co powiedział i uważam że nie wyczerpał całego katalogu sytuacji, w których można wykorzystać pięćdziesiątkę do portretu.
"50 mm to za krótko na popiersia i bliżej" pod warunkiem że nie chcesz mieć zniekształceń. A teraz wyobraź sobie sytuację gdy ktoś świadomie decyduje sie na ta ogniskową bo zniekształcenia mu nie przeszkadza albo wręcz są pożądane. Dla ułatwienie - jeden z takich przypadków podałem kilka postów wcześniej.

Jeśli to do Ciebie nie dociera znaczy że masz wyjątkowo zawężone pojęcie portretu.