Canon 6D i 5D2 + Canon 24-70L/4,0 + Canon 16-35L/4,0 + Canon 17-40L/4,0 + Canon 70-200L/4,0 + Canon 40/2,8 + szkła M42 i lampa EXII
Nie podniecam się. Stwierdzam obiektywny fakt. I bawią mnie poszukiwacze doskonałości w półśrodkach. Albo doskonałość, albo półśrodki.Ileż się można spuszczać nad szkłem, którego i tak prawie nikt na forum nie kupi?Inna sprawa, że doskonałość jest ze 3x droższa niż CZ 2.0. Ale mimo wszystko to szkło nie jest już czymś czym warto się chwalić. Ot pozostało jak ktoś chce makro 50 mm.
![]()
No ale forum właśnie temu służy żeby wymieniać opinie i oceniać. I te kadry mogą być bardzo różnie interpretowane czego najlepszym przykładem są linki wklejone przez kolegę jellyeater które miały coś udowodnić, a mnie na przykład zniechęciłyby do zakupu któregokolwiek z tych szkieł.
Oj tu chyba niektórych nie doceniasz.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
znam pewnego fotografika, swego czasu bardzo znanego w PL na rynku edytoriali w dobrych miesięcznikach który
po kilkuletniej przerwie podczas której nie fotografował zajęty biznesem wrócił niedawno do fotografii (już nie fashion)
i zgarnia nagrodę za nagrodą w konkursach od Londynu przez Dubaj do NY - mówi że nic lepszego niż tanie 50 1.4 nie jest
mu potrzebnea niektóre jego prace sprzedają się w cenie worka eLek wymieszanych z serią A
![]()
Zapewne ma człowiek rację, bo wielu z nas również nie jest potrzebne nic więcej, tylko o tym nie wiemy. Znaczy do ..uprawiania fotografii nie jest potrzebne.
Wyżej wymieniony widocznie na ogół fotografuje w warunkach/sposobami nie wymagającymi od szkła tego, w czym nie jest ono dobre. Z resztą w prawdziwej fotografii nigdy nie liczyły się mtf'y ani autofocus, tylko człowiek.
I z innej beczki - ja np. nie kupię żadnej sigmy (poza czymś typu 20mm 1.8 do zabawy), bo 70 procent zdjęć wykonuję w warunkach, gdzie np. tandem 70-200 2.8 II + 5D3 ledwie wyrabia z ostrzeniem. Następne 25% to studio portret, ale bynajmniej nie statyczny - mam często nie więcej niż sekundę na wykonanie zdjęcia. Zostaje 5% dla ewentualnych Sigm. Jak bym pracował na ulicy, w kościele czy w plenerze, to co innego.
To byś kupował Durexy, a nie Canony. :P (wiem kiepski żart, ale nie mogłem się powstrzymać).Jak bym pracował na ulicy
Zaprawdę powiadam Wam: Za ruski rok Canon wypuści 50 L mk II, o identycznych MTF i identycznym bokeh za 9k PLN. I będą pokłony bić fotografowie, mówiąc że zaiste wspaniała plastyka jest to.
Chyba że Pan Canon nasz pójdzie w drugą stronę i za 9k PLN wypuści coś pokroju nowego Nikkora 58 mm. Ale to już czas pokaże.
A biorąc pod uwagę zachwyty nad paskudnym bokeh z 50 L 1.0 (te piły i te różne dziwne rozedrgania [btw to 1.2 też ma kiepską bo nieokrągłą przysłonę, aczkolwiek lepszą niż w 1.0 gdzie ich chyba Bóg opuścił, jak to projektowali]) to każdy bokeh od Canona jest zachwycający. Musi być tylko podpisane, że to Canon.