Cytat Zamieszczone przez jellyeater Zobacz posta
Nie do końca w tym wypadku. Sigma ma ponoć dość słaby pierścień do ustawiania ostrości. W Zeiss trzeba zazwyczaj pokręcić ze 180 stopni nawet i jest płynnie i pewnie. Szkła z AF nigdy nie zapewnią takiego komfortu ostrzenia jak MF.


Są i cięższe. Za jakość się płaci wagą. Aczkolwiek tak jest to wada.

Ale na serio nie rozumiem logiki. Jak się nie da czepić optyki i AF, to można się czepić, że jest za dobre i zbyt doskonałe. Bo Canon osiągnął perfekcję w wadach optycznych i jego szkła mają perfekcyjne aberracje i nieostrości (i nie bokeh tylko brak szczegółów). Wszystko co jest lepsze niż L jest z definicji nieperfekcyjne.

I nie rozumiem czemu wady optyczne 1.8 są złe, a wady optyczne 1.2 są genialne. Bo trzeba więcej za nie zapłacić? 50 1.8 jest w ogóle niekorygowane elementami asferycznymi, czyli jest w ogóle wzorcem szkła i wspaniałości.
Nie rozumiesz bo generalizujesz bez sensu.