Nic z tych rzeczy.
Piszę teraz z ręką na sercu, że jak już ma mnie coś mega irytować to gdy ktoś mówi mi, że wie lepiej co ja myślę, chcę itp.
Jestem na to wręcz uczulony i przewrażliwiony - po codziennym słuchaniu tego z ust mojej kobiety
Opiszę Ci w kilku słowach jak to u mnie wygląda.
Mam 6D od około pół roku, także co nie co się z nim obyłem, łącznie z testowaniem AF w ujęciach statycznych i dynamicznych (w tym i boczne punkty)
Boczne działają u mnie loteryjnie i gdybym miał robić np. przysięgę pary młodej przy wykorzystaniu 6D i bocznych punktów to...
... kończyć chyba nie trzeba
Moje wnioski potwierdza niemal identyczne zachowanie AF w 6D kolegi i jeszcze jednego kolegi (puszki pożyczyłem i przetestowałęm) oraz poniekąd opinie na tym forum.
W skrócie, w Canon 6D pewny jest centralny punkt - a boczne to różnie, jednym działają innym nie.
Z zaznaczeniem, że innym ponoć działają, bo udowodnić tego nie ma jak, a moje testy aparatu 6D są kompletnym tego zaprzeczeniem.
W praktyce dla mnie boczne punkty w 6D to w zasadzie to samo co w 5DII, są dla ozdoby.
Co nie zmienia faktu, że 6D idzie zrobić przysięgę z powodzeniem, ale pod warunkiem używania centralnego punktu i przekadrowywania.
Przykład:
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...0/IMG_0361.jpg
Zwróć też uwagę, że ja nie bawię się w fanboystwo i sprzęt chwalę bądź krytykuję gdy na to zasługuje.
Na pewno czytałeś sporo moich postów w różnych wątkach.. znalazłeś gdzieś brak obiektywizmu?
Jak chwaliłem Sigmę 24-35/2.0 Art to z zaznaczeniem, że jest to obiektyw unikatowy i w ogólnym rozrachunku bardzo, bardzo dobry - ale są lepsze.
To samo z 6D, piszę przecież jasno że imho środkowy czujnik w tej puszce jest jak najbardziej ok (w końcu robię tym aparatem dosyć istotne elementy reportażu), ale boczne to ozdoba.
Bez jakiegokolwiek porównania do 5DIII
Innymi słowy.. pisząc, że ja bronię zasadności kupna 5DIII bo 6D też da radę, to ja mogę odpisać, że z kolei Ty bronisz zasadności kupna 6D bo według Ciebie te body też da radę przy zestawieniu do 5DIII![]()