Zapewne ma człowiek rację, bo wielu z nas również nie jest potrzebne nic więcej, tylko o tym nie wiemy. Znaczy do ..uprawiania fotografii nie jest potrzebne.
Wyżej wymieniony widocznie na ogół fotografuje w warunkach/sposobami nie wymagającymi od szkła tego, w czym nie jest ono dobre. Z resztą w prawdziwej fotografii nigdy nie liczyły się mtf'y ani autofocus, tylko człowiek.
I z innej beczki - ja np. nie kupię żadnej sigmy (poza czymś typu 20mm 1.8 do zabawy), bo 70 procent zdjęć wykonuję w warunkach, gdzie np. tandem 70-200 2.8 II + 5D3 ledwie wyrabia z ostrzeniem. Następne 25% to studio portret, ale bynajmniej nie statyczny - mam często nie więcej niż sekundę na wykonanie zdjęcia. Zostaje 5% dla ewentualnych Sigm. Jak bym pracował na ulicy, w kościele czy w plenerze, to co innego.