Jeśli chodzi o bokeh to akurat uważam że sigma ma niezły, nie jest "nerwowy", nie daje ekstra efektów typu "swirl", bokeh to akurat bardzo subiektywna sprawa, w tym przypadku uważam że zdanie o wyższości bokehu elki to bardzo subiektywna opinia niepoparta faktami.
Jeśli chodzi o plastykę to jest to sprawa kluczowa zaraz po rozdzielczości obiektywu, bo blura (nie tego od plastyki tylko tego z ostrego kawałka obrazu) to sobie można zrobić w postprocesie na fafnaście sposobów takiego jak się chce, a goła rozdzielczość będzie jaka będzie i tu niewiele da się zrobić więc lubimy plastykę ale rozdzielczość i kontrast lubimy bardziej.
Jeśli chodzi o zakupy Lki to kwestia "stania czy nie stania" jest ważna ale nie jest kluczowa ja po prostu nie wydam tyle na standard bo uważam że powinien być tańszy i lepszy (nawet znacznie lepszy niż te 20 letnie oparte na 100 letnich projektach konstrukcje) i albo będę używał 85/1.8 do momentu aż nie zobaczę czegoś co jest warte moich pieniędzy albo kupię kundelka. Nadal jestem zdziwiony że moje trywialne wymagania odnośnie standardowego obiektywu nie są spełniane przez żaden produkt systemowy.
Obiektywne to są MTFy i zdjęcia tablic testowych, ale ja również nie do końca się tym kieruję, a z audiofilów najbardziej lubię tych co słyszą różnicę dźwięku przekazywanego CYFROWO po rożnych kablach odsyłam do wątku w HYDE PARKU bo był taki, żal dupę ściskał jak się to czytało (oczywiście to moja subiektywna opinia i piszę o tym niechętnie bo jestem poprawny politycznie i każdy może wierzyć w co chce) ale już bardziej bym wierzył w skuteczność leczenia nowotworów przez szeptuchę z lubelskiego niż w opinię takiego audiofila. A jeszcze nowe 16-35 L to akurat mam zamiar kupić i cena mnie jakoś specjalnie nie szokuje nawet uważam że księgowi w tym przypadku pokazali ludzkie oblicze - byli litościwi bo mogli chcieć więcej.