Jakich? Oczywiście chodzi mi o takie zalety, których 35L nie ma.
Ja też olewałem bo wszystko mi się podobało kiedy miałem S50/1.4 I w Nikonie. Przy piątkach pokazała w końcu Sigma z czego słynie i ją puściłem. Teraz zmieniłem na 50L i dla mnie to są dwa zupełnie inne obiektywy. I to co streeder mówił o transmisji światła, mikrokontrastach i kolorach... niby szczegóły a jednak się bardzo liczą.