Może mniej niż 50L nawet.Czy Sigma psuje się z czasem?Bo to, że się psuje to na pewno. ale L potrafi paść po pół roku. :P Wszystko się psuje. Nawet góry.
Może mniej niż 50L nawet.Czy Sigma psuje się z czasem?Bo to, że się psuje to na pewno. ale L potrafi paść po pół roku. :P Wszystko się psuje. Nawet góry.
Gdzieś kiedyś czytałem ranking nt. najbardziej awaryjnych szkiełek i z tego co pamiętam przodowały 2 canony - 85/1.8 i 24-105/4L. To by się zgadzało, bo u mnie po kilku latach w 85-ce padł pierścień manualnego ustawiania ostrości a w eLce przysłona.
Nawet niekoniecznie w Zeissie. Mam jakąś niezbyt nową Minoltę 50 1.8 MD i tam też ustawianie ostrości to inna bajka. Po prostu szkła pod AF są inaczej robione niż te pod MF.Bo kręcenie pierścieniem ostrości w Sigmie czy Canonie, a kręcenie w Zeissie to są 2 zupełnie różne bajki.
skala rozciąga się na 270 stopni (żeby była dokładna) a nie na 90 stopni (przy af musi być mała żeby szybciej działał) no i ten feeling (brak sprzęgu z silnikiem) podobny jest w każdym 30-letnim manualnym pleśniaku i w tym zamyka się cała magia.
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
Mnie denerwuje w nowoczesnych obiektywach AF możliwość "doostrzania". Takie rozwiązanie często skutkuje luzami i innymi jazdami z pierścieniem ostrzenia.
To tak w temacie trwałości eLek:
Po trzech latach użytkowania odkeja mi się guma od pierścienia ostrości i w kilku miejscach pojawiły się "strzępienia" od uszczelki bagnetu.
Dla równowagi napiszę, że w 50L którą sprzedałem kamerzyście, póki co nic się nie odkleja.
Napiszę też, że Sigma 35/1.4 Art którą używam już kolejny rok (bardzo intensywnie), nie wykazuje jakichkolwiek oznak zużycia czy odklejania gumy
Także ja bym się o trwałość nowych Sigm nie martwił.
Fuji X-H2 | Fujinon 16/1.4 R WR| Fujinon 23/1.4 R LM WR| Viltrox 75/1.2
Moje zdjęcia: https://flickr.com/photos/maciej_k/
Uszczelka sie strzepi bo latwo ja samemu przyciac i uszkodzic (i mi sie to udalo) ale i wymiana jest banalna. Co do odklejajacej (sparcialej?) gumy to widac znak czasow naszych.
O trwałość sigmy też bym się nie martwił. Obiektywy bardzo dobrze wykonane i absolutnie nie ma się do czego przyczepić. Nawet starsze wersje pod tym kątem były OK a najnowsze to już klasa. Co do eLek, to czasem jest problem z uszczelką bagnetu, ale tu chyba bardziej kwestia obchodzenia się ze szkłem. Niestety nawet po założeniu tylnego dekielka uszczelka narażona jest na uszkodzenia. Ale nie ma się co czepiać, bo inne szkła jej w ogóle nie mają
. Odnośnie gumy pierścienia to nigdy nic takiego nie zaobserwowałem. Takiego 24-70 mam od ponad 5 lat i wyglada jak nowy, mimo, że eksploatowane bardzo często także w ciężkich warunkach terenowych
.
No widzisz, nie do końca, na dniach muszę swoją sztukę S35A odesłać do serwisu. W moim egzemplarzu pojawiły się spore luzy, zobaczymy co na to Sigma