Tez takie mam wrazenie ze jest jakis inny. Poszukam za czas jakis taka 50mm do zdjec z bliska i daleka.
Tez takie mam wrazenie ze jest jakis inny. Poszukam za czas jakis taka 50mm do zdjec z bliska i daleka.
Właśnie dlatego dzisiaj jeszcze wyjmę z pudła to szkło z LensRentals żeby samemu się przekonać, czy mnie ono zadowoli na tyle, żeby je nabyć. Ja nie mam żadnych uprzedzeń ani do firmy ani do samej idei używania wszelkich obiektywów, jeżeli jest z tego w sumie więcej satysfakcji niż upierdliwości i utrapienia. Np. zdecydowałem przynajmniej tymczasem, bawić się Zenitarem zamiast EF 8-15, po wypróbowaniu tego ostatniego przez kilka dni (tak, jest trochę lepszy).
Główny problem Sigmy z tego co słyszę, to masa, niepewny AF, i niewygodny MF. Dla niektórych noszenie sprzętu to zawód, albo pracuja w studio, i wtedy masa to nie problem, ale dla mnie tak. Cudów za cenę Sigmy nie będzie.
"Leica zawsze twierdziła, że zrobienie dobrego obiektywu to dzisiaj żaden problem; problemem jest zrobienie małego i dobrego obiektywu."
Dlatego te szkła Summi ważace około 300g (i kosztujace ponad 4 i ponad 7 k$) to jest wielkie osiagnięcie. Ja bym dodał, że zrobienie dobrego, małego i taniego szkła, to już nawet nie jest problem, to jest dzisiaj niemożliwe.
Więc każdy musi sam zdecydować, który kompromis wybrać do gustu i smaku. Dla mnie na razie ciagle takim optimum jest EF 50mm/1.4.
Apo-Summicron-M 2/50 mm ASPH, part 2 | The TAO of Leica
Ja po obejrzeniu zdjec ostrzonych manualnie (z mojego trefniaka) jestem ciagle pod wrazeniem optycznym tej Sigmy. Dogadalem sie ze sklepem i sprobuje wymiany.
Jak przy wymienionym egzemplarzu beda problemy wowczas odpuszcze to szklo.
Optycznie to szklo jest naprawde doskonale - szkoda ze ten egzemplarz ma jakis AF rozkalibrowany.
Leica M drobna, lekka, optycznie doskonala ale ostrzenie manualne do mnie nie przemawia. A same body (zla ergonomia) mnie nie powalaja (M 240 dla przykladu to tragedia dla mnie, interface jest koslawy, obsuga bez odrywania oka od viefindera praktycznie nie jest mozliwa).
Co do Sigmy.
Na pelnej dziurze jest czasami az "za ostre".
U mnie pierwsza generacja 24-70 nie powalala celnoscia i generalnie za tym szklem nie przepadalem (ale to bylo na 5dMarkII) teraz wersja druga jest wyczuwalnie ostrzejsza i bardzo dobrze dogaduje sie z 1Dx - oczywiscie jest sporo bardziej "plastikowa" w dotyku od wersji I.
Jeszcze jedna oficjalna strona sigma 50 ART, wrzucam bo jest trochę obrazków
SIGMA 50mm F1.4 DG HSM : Special Site
o obrazkami, link jest podpięty na stronach sigma global-vision.
--- Kolejny post ---
Jeszcze jedna oficjalna strona sigma 50 ART, wrzucam bo jest trochę obrazków
http://www.sigma-photo.co.jp/english/sgv/
o obrazkami, link jest podpięty na stronach sigma global-vision.
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
Sigma wymieniona. Nowa ciagle wymaga kalibracji ale AF jest stabilny (98/99% wg FoCal).
Teraz aby szklo poustawiac na wszelakie mozliwe odleglosci trzeba dorwac docka.
Daj znać jaki będzie efekt końcowy. Jeżeli da się ten AF wyprostować, to będzie to bardzo dobra informacja dla tych co się jeszcze wahają.
--- Kolejny post ---
Daj znać jaki będzie efekt końcowy. Jeżeli da się ten AF wyprostować, to będzie to bardzo dobra informacja dla tych co się jeszcze wahają.
Narazie bazujac na kalibracji w body (nie posiadam Docka) i ustawieniu +10 /+11 osiagam bardzo dobre wyniki. Blisko, 2m, 6m i nieskonczonosc zdaje sie byc ok.
Na plus: ostrosc (srodek i brzegi od pelnej dzury) , detale, kolory, mala CA na + (bokeh tez dobry moim zdaniem, super przyslona pozostaje bardzo okragla przy przymykaniu), szybki AF, fajnie pracuje pod swiatlo.
Na minus, koniecznosc segregacji (w moim przypadku), zbyt ciezko chodzacy pierscien ostrosci (MF nie jest zbyt wygodny) i jednak ciezka.
Czy warto? Jak lubisz 50mm to warto.
Ostatnio edytowane przez filemoon ; 23-06-2014 o 08:10
W tym wątku znajdziecie sporo sampli - naprawdę dobrze to wygląda. Obawiam się tylko niekonsekwencji AF, opisanej m.in. na podstronie 12 wątku z linka.
Jestem o włos od podjęcia decyzji o zakupie tej 50tki. Zeiss praktycznie odpadł, rozważam tylko 50L...![]()
5DIII, EOS R, 15-35L IS RF, 24-70L II, 50L, 85L1.2 RF, 135A, 600EX-RT, 430EX III-RT, PRO-1, Eizo CG243W
500px
Też mi po głowie chodzi,... ale wpierw padło na S 35/1.4 i Tamrona 150-600 więc na razie pozostało mi męczyć poczciwego klekota 50/1.4...
Po weekendowym testowaniu Sigmotusa moje wstępne oceny sa takie:
Do AF o dziwo nie mam żadnych zastrzeżeń. Z 6d trafia lepiej niż się spodziewałem na podstawie różnych skarg na forach itp., to znaczy tak jak bym oczekiwał od szkła Canona tego typu. Z M trafia pewniej niż 50/1.4. W zupełnych ciemnościach nie widzę pogorszenia większego niż inne inne szkła, co mnie trochę zdziwiło.
Na bardzo bliskich odległościach był niewielki FF, który dał się skompensować przy +8. Ale wtedy na dalsze był BF. Wróciłem do zera i było dobrze wszędzie powyżej ~metra.
Czyli AF dla mnie nie jest żadnym problemem w tym egzemplarzu i zakładam, że z dockiem dałoby się może i to poprawić. Co najważniejsze nie widziałem przypadkowego rozrzutu. Ale to tylko jeden egzemplarz z Lens Rentals, może przez nich doregulowany, bo oni ostatnio testowali co najmniej kilka egzemplarzy. Poza tym staja się ośrodkiem opiniotwórczym, więc gdybym był Sigma, wysłałbym im sprawdzone egzemplarze.
Sigma ma niewatpliwie lepszy kontrast na dużych otworach czyli nie ma mgiełki Canona 1.4. Jednak różnicy w centrum nie da się zobaczyć na normalnych zdjęciach po wyostrzeniu, nawet w powiększeniu. Potrzebny tu jest ekstremalny pixel-peeping z lupa przy oku. Dopiero przy kadrach pod światło albo typu krzaki na tle nieba, albo biały samochód w samo południe widać bardziej ogólny spadek kontrastu i większe aberracje, które moga sprawić jakiś kłopot. Aberracja fioletowa w Sigmie też jest, tylko znacznie mniejsza.
Oczywiście boke prawdopodobnie dla 99 % jest lepsze w Sigmie niż w EF50/1.4, który zniekształca wyglad obiektów nieostrych w sposób bardziej sztuczny. W dodatku jest bardzej intensywne zabarwienie zielone/magenta.
Problemem jest jak się spodziewałem rozmiar i waga. Niestety ta Sigma nie zastapiłaby dla mnie EF50/1.4, który w porównaniu z nia jest dla mnie naleśnikiem i ma praktyczne taka sama rozdzielczość w 90% moich zdjęć na pełnej dziurze. Najczęściej leżałaby w domu. Co też może się przydać, bo to zdecydowanie dobry optycznie obiektyw, ale na razie jej nie nabędę. Ciagle bardziej atrakcyjne wydaje mi się EF 50/1.2.