Sześciokolorowy Canon PIXMA - domowy mikrolabik ;)

[schabu]

sorki za lamerskie pytanie, ale czy ta pixma 6250 to pigment? zacząłem czytać wątek i się zastanawiam czy dla pół tysiąca druków A4 rocznie się opłaca wchodzić w temat(jeżeli różnica w cenie jest w granicy 20% na niekorzyść własnych druków, jest to jeszcze dla mnie opłacalne).

[czornyj]

A skąd, jaki pigment - zwykły barwnik. Na zamiennikach i tanich papierach koszt przy 15x21 i 20x30 powinien być niższy niż z labu. Tak czy owak ciężko będzie trafić, bo po moich postach wymiotło wszystkie używki MG6150/6250 z Allegro

[schabu]

a czy na takich barwnikach przewyższę jakością dobry minilab? 6150 można jeszcze gdzieś tam znaleźć, a jak nie to nowszy model - jak miałbym drukować dla klientów, to raczej na oryginałach(no chyba że zamienniki są podobnej jakości). dzięki czornyj za szybką odpowiedź

[czornyj]

a czy na takich barwnikach przewyższę jakością dobry minilab? 6150 można jeszcze gdzieś tam znaleźć, a jak nie to nowszy model - jak miałbym drukować dla klientów, to raczej na oryginałach(no chyba że zamienniki są podobnej jakości). dzięki czornyj za szybką odpowiedź

Na oryginałach jest masakra, są 10x droższe niż zamienniki. Jakość na zamiennikach lepsza niż z minilabu w kolorze, w B&W porównywalna/odrobinę gorsza w zależności od oświetlenia.

[schabu]

dziękuje, zaczynam się więc zagłębiać w temat. kilka nie przespanych nocy przede mną

[jinks]

schabu jeśli pisząc o klientach masz na myśli śluby to trochę bałbym się trwałości takich wydruków z zamienników. Może ktoś ma jakieś doświadczenia w tej kwestii i się podzieli? Wydruki dla siebie, czyli takie które ew. możesz powtórzyć za jakiś czas OK, ale komercyjne zlecenia raczej tylko na oryginałach lub minilab. Trochę głupio jak ktoś obejrzy wydruki po kilku latach a one będą wyblakłe. Do tego nie wszystkie kolory blakną równocześnie z taką samą siłą. Jeśli potrzebujesz do wydruków artystycznych to pewnie lepiej rozważyć coś lepszego np. canon pro-1. Jakość i ekonomia niestety tylko w ploterach pigmentowych.

Czornyj dzięki za twój czas i czynny udział we wszystkich wątkach tego typu. Zawsze można liczyć na twoją fachową wiedzę i bezinteresowną pomoc. Jesteś gość!

[czornyj]

Trwałość barwników jest ogólnie lipna, ale ślubniaki zwykle idą do albumu co mocno zwiększa ich żywotność. Fundamentalną poprawę odporności atramentu barwnikowego na blaknięcie daje odpowiedni papier - najlepsze były dawne papiery SP, ale obecne PE też mają coś zakombinowane z powłokami, np. wspominany przez kol. Juriko na forum SG201:
http://www.canon-board.info/druk-ska...ml#post1166416

Podejrzewam, że w podłożach Canona warstwa mikroporowa nieco głębiej odciąga tusz i lepiej go hermetyzuje, podobnie jak w niegdysiejszych papierach SP (gdzie odbywało się to kosztem jakości, bo wydruk był nieco "zglutowany"). Dodatkowo można pomyśleć o przypruszeniu wydruków siakimś lakierem.

[1957piotr]

Witam wszystkich, mam drukarkę MG6150. Po przeczytaniu całego wątku mam pytanie jak optymalnie skonfigurować tę drukarke do druku zdjęć. Jako programu używam Lightrooma 5, tusze to zamienniki PrintLab a papier np. Photo paper Plus Glossy II Canona. W szczególności pytam o ustawienia w module DRUK część zarządzanie kolorem (CM) i przy drukarce - Wlaściwości - Główny (druga zakladka) - kolor/intensywność: i tu mamy opcje: automatycznie/ręcznie i jeżeli ręcznie to co? sterownik, ICM czy brak. Wiem, że móglbym dojść do tego metodą prób i błędów ale niestety papier canona tani nie jest. Jeżeli któryś z kolegów ma ten temat opanowany prosiłbym o informacje. Sądzę, że inni też pewnie chętnie z tego skorzystają.

[przemo_k]

Trwałość barwników jest ogólnie lipna, ale ślubniaki zwykle idą do albumu co mocno zwiększa ich żywotność. Fundamentalną poprawę odporności atramentu barwnikowego na blaknięcie daje odpowiedni papier - najlepsze były dawne papiery SP, ale obecne PE też mają coś zakombinowane z powłokami, np. wspominany przez kol. Juriko na forum SG201:
http://www.canon-board.info/druk-ska...ml#post1166416

Podejrzewam, że w podłożach Canona warstwa mikroporowa nieco głębiej odciąga tusz i lepiej go hermetyzuje, podobnie jak w niegdysiejszych papierach SP (gdzie odbywało się to kosztem jakości, bo wydruk był nieco "zglutowany"). Dodatkowo można pomyśleć o przypruszeniu wydruków siakimś lakierem.

Co mógłbyś zatem polecić z drukarek pigmentowych w cenie powiedzmy do 1000-1500 zł. Bo jak rozumiem, trwałość i jakość druku pigmentowego jest dużo lepsza niż barwnikowego. Obecnie myślę nad Pixma Pro-100 ale w kontekście tego co piszesz to naszły mnie wątpliwości, bo w sumie chciałem sobie zdjęcia wieszać na ścianach zatem narażone byłyby na ekspozycję w świetle.

[jinks]

Nie ma pigmentu w takiej cenie. Pro-100 to barwnik. W USA za ok. 100$ stąd na allegro sztuki po 1000zł Swoją droga jakim cudem u nas ta drukarka kosztuje w PL 2000zł a w USA 100$? Premierze jak żyć?