24-105 ma paskudne rogi w szerokim kacie, i to okreslenie obejmuje po prostu zanik "optyki" w okolicach ekstremalnych rogow - ani tam nie ma ostrosci ani swiatlo dobrze nie dociera, stad duze winietowanie.

Problem winietowania to nie jest tylko kwestia FF, bo szkla w cropie tez potrafia pokazac spory spadek jasnosci peryferycznej.

Problem jest na pewno duzy w polaczeniu FF i 24-105 - to szklo ponizej 32mm pokazuje bardzo "twarde", brzydkie winietowanie, gdzie dobrej jakosci obraz w wiekszosci klatki bardzo gwaltownie przechodzi w syfiaste, rozmydlone i ciemne rogi. Do kompletu 24-105 ma jeszcze wsciekla beczke w szerokim kacie.

Cuzamen do kupy to szklo w korpusie FF zdecydowanie (IMHO) nie zasluguje na zakup, jesli zdjecie maja byc ostre w calutkim kadrze i ogniskowe ponizej 32mm sa wazne. Jako landszafciarz w takich warunkach zmieniam szklo na 17-40.

Wbrew temu co niektorzy tu twierdza nie kupuje korygowania rogow 24-105 w Lightroomie czy innym softwarze. To nie mcgyver, tu z druta nie ukreci sie helikoptera.


Nie podchodzilbym do kwestii winietowania "numerycznie", wedlug tego jak jakis tam test pokazal tyle i tyle dla tego czy tamtego szkla. 17-40 w teorii jest gorszy od 24-105, ale osobiscie o niebo wole jego zdjecia, nawet bez odczyszczonej winiety, niz 24-105. Rowniez wbrew numerycznum porownaniom wole 70-300L (zauwazalny, ale miekki spadek w dlugim koncu) od 70-200/4 nonIS ("dziwne" sciemnienie rogow okolom135mm).