Też bez przesady, nie tylko Lki się nadają do używania. Tak jak już kiedyś pisałem znajoma z powodzeniem robi zdjęcia 50D i 17-85.
Sam przez dłuższy czas używałem obiektywu 24-85 3.5-4.5 USM i sobie go bardzo chwaliłem, pewnie że 24-105 IS jest lepsze, ale 24-85 też ma szybki AF, jest marginalnie ciemniejsza, a jest dużo mniejsza, lżejsza i tańsza.
Z drugiej strony Lka 70-200 4.0 USM jest teraz na tyle tania że chyba warto ją kupić, o ile nie potrzebuje się 300mm. Mnie 200mm wystarcza w zupełności, a ten obiektyw ma szybki AF, dobry obrazek, jest stosunkowo niewielki i dobrze wykonany. Stabilizacja jest fajna, ale jeśli głównym tematem zdjęcia są obiekty w ruchu to nie pomoże za bardzo.
Teraz mam dylemat co kupić na wakacje Tamrona 70-300 VC USD, czy właśnie 70-200 4.0 L USM. Canona 70-300 IS USM sobie odpuściłem.
Acha, osobiście nie przepadam za zoomami 2.8. Wolę te 4.0. Oczywiście dużo zależy od potrzeb, ale teraz matryce są już na tyle dobre że ta 1EV różnicy w świetle w większości przypadków nie robi dramatycznej różnicy. Za to obiektywy 4.0 są mniejsze, lżejsze, dużo tańsze i często bardziej uniwersalne.
Za różnicę w cenie pomiędzy zestawem 17-40, 24-105, 70-200 4.0 a 16-35, 24-70 2.8, 70-200 2.8 wolę sobie dokupić 35 2.0, 50 1.4 i 85 1.8 i lampę 430EX II.
A można jeszcze taniej i niekoniecznie z drastycznie gorszymi efektami - 20-35 3.5-4.5 USM, 24-85 3.5-4.5 USM (28-105, 28-135IS), 70-210 3.5-4.5 USM.
Przy czym mówię tutaj o fotografii ogólnotematycznej, bo jak się ma sprecyzowane cele to łatwiej i sensowniej planować zakupy nawet droższych szkieł.