Ale działa funkcjonalnie, czy jeśli chodzi o niezawodność?
Działa normalnie - patrzysz na ten punkt AF, w którym chcesz ustawić ostrość, wciskasz spust do połowy - i już, ostrość jest w nim ustawiona. Po prostu ręczny wybór punktu (pokrętłem czy joystickiem) zastępuje się spojrzeniem, przy czym nic innego (jak np. wciśnięcie przycisku wyboru punktu AF) nie trzeba już robić. Jeśli masz włączony śledzący AF (Servo), to przenoszenie spojrzenia na kolejne punkty AF podczas trzymania wciśniętego spustu powoduje także zmianę aktywnego punktu AF. Spojrzenie na znacznik w lewym górnym rogu matówki przy wciśniętym do połowy spuście powoduje z kolei zamknięcie przysłony do ustawionej wartości (alternatywnie może służyć do tego przycisk *, połączony z pamięcią pomiaru - włącza się to jako funkcję indywidualną).
W praktyce też działa to dobrze, także w okularach, tyle że trzeba zwracać uwagę na w miarę jednolitą pozycję aparatu względem oka.