Jeśli wierzyć wykresom w u Optycznych, którzy nawiasem mówiąc są bardzo procanonowi, to wszystkie trzycyfrowe modele od 550 w górę niestety są coraz mniej dokładne. Gdyby porównać efekty pracy 600d z takim np, D5100 to w temacie AF i rozpiętości tonalnej widać różnicę (może to nie przepaść, ale jest), którą byłem w stanie oceniać osobiście.
Chyba.... Chyba, że mówimy o pracy w trybie LV. W tej sytuacji jestem w stanie zgodzić się ze wszystkim bez jakiejkolwiek polemiki, bowiem nie nawykłem do trzymania aparatu pół metra przed nosem ( podobno do tego są kompakty).
A gdyby tak wrócić do pierwszego posta, to nasz kolega potrzebuje tylko odrobinę wsparcia przy podjęciu decyzji o zakupie. I nie chodzi tu absolutnie o jakiekolwiek techniczne aspekty (tu bowiem mamy w świadomości zakodowane, że Canon robi lepsze zdjęcia), tylko o wsparcie wyboru 600ki, który to wybór wydaje mi się całkiem słuszny na tym etapie wiedzy fotograficznej.