Kończy się zima i czas pomysleć o jakimś wyjeździe wakacyjnym. I tu stoję przed dylematem - gdzie warto się wybrać aby trochę sie wygrzać ale i zobaczyć/pofotografować coś ciekawego?
Siedzenie przez dwa tygodnie w hotelu w Tunezji to nie jest mój szczyt marzeń - co ja tam będę robił? Może Grecja? Ale jak uniknąć masówki i poczuć lokalny klimat?
Pewnie sporo osób na tym forum ma ciekawe doświadczenia w tym temacie i zechce się podzilić
Zakładany budżet: heh, najlepiej niedrogo. Powiedzmy na poziomie 1500zł/os. No chyba żeby było coś ekstra to sprzedam sprzęt i pojadę pooglądać![]()
Wszelkie rady mile widziane![]()