Witaj.
Niemożliwym jest zrobić zdjęcie dzikiego zwierzęcia z odległości metra będąc za sterami aparatu. Pozostawiłem więc aparat w miejscu w jakim przypuszczałem, że pojawi się żbik i użyłem czujnika bazującego na zmianie temperatury który wyzwolił aparat.
A jakby przechodził inny turysta i coś by mu błysnęło spod krzaka, to by się zdziwił, jaki piękny prezent mu ktoś zostawił
Sprzęt - dekielek z przyległościami.
Fumare humanum est!