NegroEG - z sójką jest prosta sprawa. Mało płochliwe, szybko się uczą gdzie leży jedzenie. Ja wysypuję słonecznik przed czatownią i na dachu czatowni(lubie słuchać jak gadają)
Co do wróbli to typowy nasz sąsiad, albo nawet współlokator. Trochę ziarna i jedzą Ci z ręki
mkkaczy - na lisa liczę tej zimy, na razie przychodzi tylko w nocy. Może zimą się skusi i przyjdzie w dzień![]()