Witam i o radę proszę.
Tak jak w tytule. Szukam czegoś zamiast Tamrona 17-50 2,8 VC. Nie mam nic do niego jeżeli chodzi o optykę, ale ten autofokus… Wiertarka, która dobrze łapie ostrość na martwej naturze.
Przekopałem Internet i dalej nie wiem.
W grę wchodzą dwa szkła C17-55 2,8 IS oraz C24-105 4L IS. Obydwa mają, jak to zwykle bywa, zalety i wady. Byłem w sobotę w sklepie podpiąłem obydwa + mój Tamron. Jeżeli chodzi o optykę to tak jak pisałem wcześniej nie ma kolosalnej różnicy - przynajmniej takiej, która uzasadniała by zmianę szkła. Tutaj kolejność jest taka: 24-105, 17-55, 17-50 (biorąc całościowo). Jeżeli chodzi o test autofokusa to nie ma o czym mówić w temacie Canon USM vs Tamron wiertara.
Poniżej przedstawię swoje za i przeciw obydwu kandydatów (oczywiście autofokus czy stabilizację pomijam)
Ad 17-55 – zalety
- światło
- bokeh (wiadomo światło)
- fajny zakres pod APS-C – chociaż warto zauważyć, że mam też UWA C10-22, którego się nie pozbywam
Ad 17-55 – wady
- mityczna nieszczelność (właśnie – mityczna czy prawdziwa) - za taką kasę
- cena
- pogodonieodporność
- CA - jakiś koszmar – oczywiście do poprawy w Lightroom
- przyspawanie do APS-C (nie wiem czy będę zmieniał na FF w przyszłości, nie jestem pewien czy C nie zaczyna traktować APS-C trochę po macoszemu i czy będzie w takie matryce jeszcze inwestował). Jeżeli w przyszłości FF to z EF-S nie pofocę. Mam jeszcze C10-22 też EF-S ale tutaj łatwiej będzie sprzedać (w sensie jedno EF-S a nie dwa)
- plastikowość
Ad 24-105 – zalety
- ładny obrazek – przynajmniej takie odczucie
- pancerność
- długi koniec - chociaż tutaj mam pewien dylemat otóż posiadam również 70-200/4 IS i zastanawiam się czy nie zachodzą one zbyt mocno na siebie. W sensie czy jak zdecyduję się na 24-105 to czy jest ciśnienie żeby trzymać także 70-200. Albo odwrotnie: mając 70-200 czy jest sens brać coś co kończy się na 105 czy nie lepiej mieć 55 z lepszym światłem i godzić się na lukę milimetrową
- pogodo odporność
Ad 24-105 – wady
- światło – niezbyt komfortowe w mieszkaniu
- 24mm na początku dla APS-C. Chociaż sprawdzałem moje ostatnio zrobione zdjęcia i wyszło mi, że kilkadziesiąt na 600 było poniżej 24mm – dużo, mało nie wiem (jak pisałem wcześniej mam jeszcze 10-22 więc ilość zdjęć będzie mniejsza)
Dodam jeszcze, że próbuję fotografować w mieszkaniu - ganiam za małym bandytą (C10-22, T17-50), spacery (wszystko), naturę/trochę sport (C70-200 – a może C24-105?), widoczki i dziwne ujęcia (C10-22), portrety (wszystko – od dziwnych 10 do 200).
Ufffff to wszystko.
Mimo, że jestem świadomy wad i zalet każdego ze szkieł (a może są jeszcze inne – czekam na informacje) to nie jestem w stanie podjąć decyzji.
Niby wszystko mówi kup 17-55 (bo masz APS-C) ale on też ma wady (patrz wyżej).
Z drugiej strony 24-105 może okazać się przyszłościowym spacer zoomem ale czy nie jest zbyt blisko 70-200?
Jakieś sugestie?
pozdrawiam