wróciłem do tematu, właśnie skończyłem oglądać bonda - Casino Royale większość kadrów z tego filmu mogłaby zyskać łatkę "mydło", ludzie tak przywykli do przeostrzonych i przekontrastowanych na maksa pstryków i innych hdrogniotów że jak widzą coś normalnego to stwierdzają że nieostre, a jak widzą coś miękkiego to mówią mydło, a różnica jest subtelna ale bardzo wyraźna, takumara mam już drugi raz, zawsze mam mieszane uczucia, też mam ochotę jeszcze kupić coś manualnego ale rozsądek podpowiada wrzuć kasę do świni, wrzucisz kilka razy to kupisz coś systemowego, wbrew rozpowszechnionym opiniom wydaje się że naszej ulubionej firmie udało się jednak wyprodukować jedną przyzwoitą standardową pięćdziesiątkę.