Musisz się zdecydować czy to zdjęcie było ostre czy też nie. Albo rybki albo akwarium. W końcu przyznałeś, że ostrość jest "gdzieś w okolicach siatki", albo lepiej - na piłce. No to takie stwierdzenia zamykają dla mnie dyskusję. Skoro zdjęcie nie jest ostre i masz tego świadomość to po co je zamieszczać skoro na meczu zrobiłeś wiele zdjęć ostrych ?
Nie ważne czy robisz zdjęcia do zamieszczania na forum, na ścianie w kiblu czy na pierwszej stronie gazety - zdjęcie jest ostre albo nie.
Dla mnie ani fotoedytorzy, ani fakt publikacji zdjęć na jakimś portalu czy w gazecie nie jest równoznaczny z wysokim poziomem tych zdjęć.
Portale, gazety potrafią zamieszcać straszną kichę. Na Wyborczej we Wrocławiu co chwilę dają zdjęcia krzywe, z backfocusem.
Ja rozumiem, że chcesz sprzedać zdjęcie. W porządku, rozumiem, że chcesz spełniać ich wymagania, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby schlebiać gustom fotoedytorów i jednocześnie dobrze łapać ostrość.