Na Azotach-Puławy nie mam wyjścia, stoję obok bramki około 1,5÷2m obok słupka.
Vive Kielce przeważnie też stoję, ale sporadycznie siadam na ławeczce dla foto obok bramki.
--- Kolejny post ---
Oczywiście, że Radek zawsze był OK. Pamiętam, jak kilka ładnych lat temu po przegranym meczu pojechał jakiemuś nachalnemu ścierwojadowi: "za takie gadanie, to można w niektórych dzielnicach dostać w papę". Zwiedził kilka klubów, ale ja najbardziej pamiętam go z WKS około 2002 roku. W ubiegłym sezonie wchodził jeszcze na parkiet ze Śląskiem.