Witam, jako że przechodzę na pełną klatkę (z 40d na 6d), oraz mam już dość zdjęć robienia zummami, zastanawiam się poważnie na wymianie takowych na kilka stałek z nowej serii. Wiem, że w najbliższym i trochę dalszym czasie nie będzie mnie stać na 24L+35L+85/135L. Zależy mi też, na jak najniższej masie, a z tego co wiem stałki z serii L lekkie nie są. Natomiast zastanawiam się na nowymi obiektywami 24 lub 28mm f2,8 IS, na pewno 35mm f2IS (jest to moja ulubiona ogniskowa) + coś dłuższego i tu na myśl przychodzi mi 85 f1,8/100 f2,8. Wiem, że te nowe stałki ze stabilizacją są trochę słabe na rogach, dla tego pod uwagę biorę też 28 f1,8 (ale nie wiem czy to dobry pomysł) i ewentualnie zamiast 35mm f2 IS tymczasowo zakupić sobie 40mm f2,8 i liczyć, że kiedyś uda się uzbierać na 35L, lub sigmę 35 f1,4 (tej się jednak trochę boję).
Czy pod względem jakości obrazka taka zmiana ma sens? O brak zuma się nie martwię, jestem wychowany na manualnych nikkorach, a ostatnio moim głównym aparatem stał się fuji x100. Zależy mi na lepszej jakości niż z ww eLek i niższej masie zestawu.