Wygnani z własnego kraju, wielu z nich straciło najbliższych oraz całe dobytki.
Mieszkają w obozie dla uchodźców Mae la w pobliży granicy Tajlandia – Birma. Nie mogą opuszczać obozu, który jest pilnowany przez armię i policję Tajską.
Ale żyja tu w miarę spokojnie, legalnie. Choć kilka dni po moim wyjeździe obóz niedaleko Mea la został spalony i było dużo ofiar śmiertelnych.