W jedynce masz wszystko co wymyślili wtedy inżynierowie Canona. Bracketing od 3 do 7 zdjeć, opcja cicha migawka (rzeczywiście jest wtedy cicha), dziesiątki możliwości konfiguracji. Wymieniam tylko kilka.
Poza tym pamiętaj o gwarantowanym przebiegu migawki. Tego nie da żaden 5D. W moim 1D mk2, który zrobił blisko pół miliona zdjęć i wyglądał jak z wojny (to w końcu reporterski korpus) - wymieniono mi drugą migawkę za darmo gdy padła przed limitem.
Jedynki to solidne maszynki, wręcz czołgi. Owszem ciężkie, ale za to wyprofilowane tak, że od lat nie używam klasycznego paska, a tylko pasek na nadgarstek.
Potrzebujesz żeby 5D miało zapas mocy i lepiej leżał w ręce to także wyposażasz go w gripa. W jedynce masz to "gratis" i nic nie trzeszczy.
Baterie faktycznie wyposaż w Eneloopy. Dostaniesz niebywała pojemność.
Ekran w tym Ds mały ale za to jaka duża matówka!