
Zamieszczone przez
Janusz_K
A jeśli nie chce, to kupi sobie statyw z elastycznymi nogami, który można owinąć nawet na gałęzi. Ja za taki zapłaciłem jakieś śmieszne pieniądze i nie muszę bardzo martwić się czasem naświetlania i "dobrym światłem" obiektywu. Poza tym, proponowałem stałą "plastikową pięćdziesiętkę", która moim zdaniem jest lepsza niż obiektyw proponowany przez kolegę. Bo i owszem, możemy pozwolić sobie na obiektywy z najwyższej półki, tyle że wtedy będą nas boleć ograniczenia 1100D.
Mam wrażenie, czytając wiele wypowiedzi, że wiedza niektórych kolegów bierze się ze studiowania artykułów w internecie, a nie z własnych doświadczeń z komentowanym sprzętem. Przepraszam, ale taki wniosek się nasuwa, jak się niektóre posty czyta. Ja na tematy, które znam ze słyszenia staram się nie odpowiadać, a że Tamrona znam, stąd właśnie uważam, że z omawianym aparatem - podkreślam - jest to 1100D, a nie 1d mark IV, ten obiektyw naprawdę da dużo satysfakcji.