Nie chcesz bronić Fotojokera? A ja miałem nie kontynuować tematu, ale skoro i tu już obrońcy FJ dotarli to napiszę:
Otóż złożyłem reklamację w sklepie FJ. Obsługa sklepu przyjmując reklamację potwierdziła że lampa nie działa. Powiedziano mi ze w ciągu 14 dni będzie odpowiedź na reklamację. Po 10 dniach otrzymałem maila z działu logistyki FJ ze oni sprawdzili i lampa działa. Więc moja reklamacja została odrzucona! Mogę ją odebrać w sklepie. Jak widzisz, Twoje insynuacje że to ja popsułem lampę są bezpodstawne. Ale ta lampa nawet nie dotarła do serwisu Nissina bo dział logistyki FJ stwierdził że ona działa.
Odpisałem więc że skoro obsługa sklepu FJ potwierdziła że lampa nie działa, a lampa nie była w serwisie, to ja odmawiam odebrania wadliwej lampy i sprawę zgłaszam do Inspekcji handlowej. Po dwóch dniach otrzymałem odpowiedź że FJ zgadza się na wymianę lampy na inny egzemplarz albo na dowolny inny produkt z oferty FJ.

Wkurzyli mnie w FJ tym jak mnie potraktowali, jedyna broń którą miałem przeciwko nim to opisać moją sytuację na forach, co im obiecałem o zrobiłem. Miałem rację i wywalczyłem swoje.
A teraz może Ty wytłumaczysz po co skaczesz po różnych forach i próbujesz wybronić FJ. Po tym jak napisałem na nikoniarze że opisałem swoją przygodę również na canonboard już tu przyleciałeś aby mnie zaatakować? W ciągu roku jest to Twój drugi wpis na tym forum. Akurat opinia na temat FJ tak Cię zabolała?
Nie tylko innych nie szanujesz, ale i sam siebie!