Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 03-12-2014 o 06:42
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
NIe pomylillem sie do tej pory , nie myle sie i teraz.
nie mam teraz czasu , zglosze sie w ciagu dnia.
teraz moge jedynie zaznaczyc , ze jezeli mamy na obiektywie zazanaczona skale glebi ostrosci , jak to w wielu starszych obiektywach bywa - to dotyczy ona jedynie formatu FF.
ogolnie mowiac dla mnieszych matryc , a dokladniej mowiac dla matryc z MNIEJSZYMI PIXELAMI w rzeczywistosci GO bedzie mniejsze niz to wynika z danych dla obiektywu , gdyz one byly wyliczone dla FF.
Te skale na obiektywie dotycza FF i to w okreslonych warunkach obserwacji - ktore tworzac te skale milczaco zalozono -ale jest to jakas pomoc.
Mozna to sobie wyobrazic w sposob bardzo uproszczony - to nie jest calkiem sluszne , ale prowadzi takie rozumiwanie do prawidolwego wyniku ,ze mniejsze matryce wymagaja "jakby wiekszych powiekszen" niz FF - a wiec daja mniejszaq GO dla tych samych obiektywowo i nastaw. Ale powtarzam to jest uproszczenie najczesciej , ale nie zawsze sluszne ( tzn sa wyjatki , ze GO byloby takie same - w zaleznoesc od skali powiekszenia i wielkosci pixela)
Pomylki nie ma.
Nieomylny Bechamot
Gratuluję samopoczucia.
Nie będę więcej na ten temat pisał, dobrze by było abyś przemyślał, do_umiał się zanim coś napiszesz na ten temat.
I nie wprowadzał czytelników w błąd.
Bez wzorów i liczb, opis zjawiska
1.
Z fizycznego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak GO, ostrość występuje tylko w jednym punkcie ("płaszczyźnie" prostopadłej do osi obiektyw-przedmiot fotografowany).
Jak znacznie ostrość się pogarsza gdy przechodzimy z tego punktu w kierunku obiektywu lub kierunku przeciwnym zależy TYLKO od ogniskowej obiektywu, przesłony i odległości obiektyw-przedmiot. To czysta fizyka.
2.
Dawno temu zdefiniowano jak oceniać ostrość (przez/dla człowieka) na zdjęciu
Całą klatkę filmu powiększa się do określonego rozmiaru zdjęcia, obserwuje z odległości dobrego widzenia i ustala według przyjętych kryteriów co jest jeszcze ostre a co już ostre nie jest.
Tak więc na zdjęciu istnieje pewna odległość (od sprzed punktu ostrości od strony aparatu i za punktem ostrości) gdzie uznajemy że jest ostro, to jest owa GO
3.
Ale "zapisaną" przez obiektyw ostrość na klatce filmu psuje powiększanie, psuje/zmniejsza GO
Oczywiście im mniejsza klatka filmu tym więcej trzeba powiększyć do tego określonego rozmiaru, tym więcej psuje się ostrość całego zdjęcia.
Tak więc, przy tym samym obiektywie i warunkach zdjęcia (odległość, przesłona, ogniskowa) im większa klatka filmu tym lepsza ostrość wynikowa na zdjęciu. Mniej "popsuta" przez powiększanie. A więc także większa obserwowana GO
I to zjawisko uwzględniają wszystkie kalkulatory GO, im większa klatka tym większa głębia ostrości dla tych samych warunków wykonania.
4.
Ale teraz mamy matryce, nie używamy powiększalników lecz drukarki/monitory. "Wszystko" zależy od pikseli a nie od centymetrów
GO i odległość hiperfokalna nie zależą od wielkości fizycznej matrycy.
cbdo
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 03-12-2014 o 09:02
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
Dlatego ogniskowa jest mniejsza bo matryca jest mniejsza stad go jest wieksza. Proste jak drut, wystarczy wyjść i robić zdjęcia aby zrozumieć.
Ostatnio edytowane przez namoamo ; 03-12-2014 o 12:18
A tu jest konkretna odpowiedź na pytanie wątku dla 5d3:
1. Jezeli chcesz uzyskać maxymalną głębię ostrości z praktycznie niewykrywalnym kompromisem wskutek dyfrakcji, ustaw f/11.
wtedy, optymalna odległość dla artysty to 2 m.
Jeśli jednak oglądaszsz piksele, zobaczysz, że ostrość nie jest optymalna na krańcach.
Żeby zadowolić sie w pełni przy podglądaniu pikseli, nastaw na 4 m do max. 8 m (8 m to już przesada z powodu chocby filtra AA na matrycy).
2. Jezeli chcesz wycisnąć maksymalną ostrość z obiektywu i nie masz nic na bliskim planie, ustaw f/5.6.
wtedy, optymalna odległość dla normalnego śmiertelnika to 4 m.
Jeśli jednak oglądasz piksele, zobaczysz, że ostrość nie jest optymalna na krańcach.
Żeby zadowolić sie w pełni przy podglądaniu pikseli, nastaw na 8 m do max. 16m (16 m to już przesada z powodu chocby filtra AA na matrycy). Ale masz pewność, że wykorzystujesz każdą złotówkę która zapłaciłeś za sprzęt).
3. Jeżeli natomiast jesteś prawdziwym artystą na luzie i bez paranoi i potrzebujesz maksimum GO, spokojnie ustaw f/16 i półtora metra. Po umiejętnym wyostrzeniu będzie dobrze.
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.
sytuacja jest prosta
w takim przypadku nastawa na odleglosc hiperfokalna nie jest najlepsza.
do tej pory zabralem glos w temacie hiperfokalnej ( wlasciwie glebi ostrosci ) , ale ona ma inny cel - dac najwieksza mozliwa glebie ostrosci , tutaj takiej potzeby nie ma ( przy krajobrazie nie musisz miec go od np 3 metrow- Wzrost GO jest kosztem rozdzielczoscio odwzorowania).
krajobrazy znajduja sie w nieskonczonosci.
nieskonczonosc to jest w pojeciu fotograficznym odleglosc wieksza od 1000* ogniskowa
czyli dla wszystkiego co jest powyzej parudziesieciu metrow obowiazuje nastawa nieskonczonosci.
w tym konkretnym przypadku obiektywu 24-70 nastawiaj dla odleglych krajobrazuiw na 24 mm odleglosc tak , zeby lekko przesunac znaczek nieskonczonosci w prawo.
ta krotka nozke litery L lekkio w prawo ok 2 mm.
przyslona co najmniej 5,6 , ale nie bez potrzeby za wysoka.
droga prob ustalisz sobie , dla jakiej nastawy dostajesz najlepsza ostrosc.
nie bez powodu nie podaje sie az tak gestej podzilki na skali odleglosci, gdyz nie potrzeba na wiekszych odleglosciach tak dokladnie ustawiac odleglosc - efekt nie bylby widoczny.
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 04-12-2014 o 13:02
Wyszukaj w Google "landscape photography images" żeby sobie samemu udowodnić, że nawet nie w większości przypadków.
Wielu fotograföw lubuje się wręcz w obrazkach z kwiatkami albo kamieniami w prawie makro i górami lasami w oddali.
W nieskończoności pracuja tylko astronomowie.![]()
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.
Jezeli mamy krajobraz odlegly , z blisko polozonym pierwszym planem , niech to beda np owce na hali w odleglosci np 5 m od fotografa na tle kasprowego , to dobrze jest wykorzystac wlasnosc odleglosci hiperfoclanej mianowicie ze:
przednia granica GO znajduje sie w polowie odlegosci hiperfocalnej , tylna granica - w nieskonczonosci.
w takich motywach priorytet ostrosci nadaje sie przedniej scenie .
w takim przypadku dobrze jest na obiektywie nastawic odleglosc troche mniejsza od podwojnej odleglosci pierwszego planu, czyli dla tych owieczek - nie wiecej niz 10 m, i przyslone przymknac wiecej.
Zawsze dla takich rozleglych motywow o duzej GO , ostrosc odwzorowania srednio bedzie nizsza , ale tak zawsze bylo - cos za cos. dopiero fotografioa cyfrowa daje nam nowe mozliwosci , ale to nie temat tego watku.
dopisek:
dodam jeszcze ,ze takie ustawienie na odleglosc dwa razy wieksza od najblizszego motywu bardzo latwo przeprowadza sie za pomoca af.
1. szacujesz odleglosc do najblizszego motywu
2. szukasz cos w naturze co sie znajduje prawie dwa razy dalej od motywu , latwo jest to ocenic - nastawisz na ten motyw ostrosc za pomoca AF ( czeli nie potrzeba skali odleglosci na obiektywie)
3. przekadrowywujesz nie zmieniajac nastawy af
w sumie calosc przebiega szybko i wygodnie - Przyslona to wiadomo - mozlwiie wysoka . Osiagniecie bardzo duzej GO odbywa sie jednak jak wspomnialem kosztem ostrosci / rozdzielczosci odwzorowania.