Cytat Zamieszczone przez e4r5t Zobacz posta
faktycznie jest taka różnica w obrazku między apsc 50D a FF 5D? Czy 5D nie jest za słaby do fotografowania ślubów na dzisiejsze czasy? max iso 1600 szału jakoś nie robi;/
Skoro to aparat tylko do ślubów, to użytkuję go niezgodnie z przeznaczeniem i nawet nie zauważyłem. ) Ale gdyby wątkotwórca jednak miał szersze perspektywy niż kotlet i ślub, to 5D dziś robi równie dobre zdjęcia, jak i kiedyś, i co dziwne - niektórym wystarcza (nie podejmuję polemiki z tymi, dla których aparat jest narzędziem pracy i źródłem utrzymania, wtedy zmienia się perspektywa, mówię o traktowaniu fotografii jako hobby). Na marginesie - ja zamieniłem kilka lat temu właśnie 50D, nowiutkie, kilkumiesięczne na kilkuletnią już wtedy 5-tkę, zoomy na budżetowe stałki i dopiero wtedy poczułem się usatysfakcjonowany. Napisano już kilometry - jeśli za niczym nie gonisz, nie robisz sportu, nie potrzebujesz ISO milion czy masz we krwi analogowe nawyki - kup 5-tkę. Chyba, że główne zajęcie fotograficzne to ptaki, śluby - wszystko to, w czym cropowy mnożnik się przydaje. Sam musisz podjąć decyzję. W każdym razie nie uważam za poprawnego podejścia rozumowania, że FF jest tylko dla zawodowców, albo tych, co trudnią się zawodowo obsługą ślubów i komunii. Portret z 5-tki będzie dla mnie przyjemniejszy zawsze.

San