Może i by to miało sens, czasem brakowało mi czegoś w dole. Do tego bym dorzucił jakieś jasne 40 mm. Jedyny minus, że troszkę szklarnia by się rozrosła (chodzi o jej noszenie w czasie wypadów kilkudniowych), ale za to o szkła sensownej jakości. W razie tragedii, w góry w przypadku braku możliwości wymiany szkieł na szlaku, a potrzeby posiadania jakiejś regulacji w dole to zostawiałbym kita. Opcja posiadania szerokiego kąta jest kusząca. Należałoby jedynie budżet podciągnąć do góry o ok 300 zł.