Myślę, że jeden "uniwersalny" obiektyw jak najbardziej sprawdzi się wobec twoich potrzeb.
Moim zdaniem nowy i wybrany w kilku sztuk obiektyw - Sigma 17-70 mm f/2.8-4.0 DC (nawet nie wersja C) sprawdzi się doskonale. Miałem możliwość używania, może nie 2,8, ale po przymknięciu był bardzo ostry i używane ogniskowe w pełnym zakresie. Poprzednią wersję (bez C) nową można kupić w Poznaniu za 1,5k PLN.
Łaziłem po górach z dwoma - Sigma 18-200 mm f/3.5-6.3 DC i Tokina 12-24 mm/4 II PRO. Jak wypad w góry, to raczej w dobrą pogodę, a więc i dobre światło. Sigmy używałem w zakresie do max 135 mm i to najczęściej, a Tokinę tylko kilka razy. Fakt, straszny "grzmot" ta Tokina i jest co nosić, za to fajne obrazki, ale dwa obiektywy i cała reszta - jest co nosić. Dlatego jeden obiektyw jest jak najbardziej przydatny - taki w miarę uniwersalny. Nie jest to rozwiązanie dla profesjonalistów, ale dla zawansowanego amatora jak najbardziej.
Opcja Canon EF-S 15-85 mm f/3.5-5.6 IS USM również załatwi to samo, ale optycznie sigma nie ustępuje temu cananowi, co to jest znacznie tańsza. Ale jak jest chęć lub kasa i chęć, to po co się ograniczać. Dylematy...