Patrząc na ceny "kitowych" zoomów z czerwoną literką L zacząłem się zastanawiać nad jedną rzeczą. Wiadomo, że lepsze optycznie powinny być stałki ale porównując mojego Canona 35mm f/2 z powiedzmy 24-105L f/4 to który jest lepszy optycznie?
Patrząc na ceny "kitowych" zoomów z czerwoną literką L zacząłem się zastanawiać nad jedną rzeczą. Wiadomo, że lepsze optycznie powinny być stałki ale porównując mojego Canona 35mm f/2 z powiedzmy 24-105L f/4 to który jest lepszy optycznie?
FF + trzydziestka piątka![]()
masz 5d i nie dostrzegasz różnic "magii" FF, mając podpięta stałkę z światłem 2 ,a zoomem 24-105?
Nie, nie dostrzegam. Może być to związane z tym, że nie mam eL-ki :P Chodzi mi o to, że obiektywy L są wykonane z lepszego szkła tak? Czy zastosowanie lepszych soczewek ma bezpośrednie przełożenie na ostrość obiektywy zakładając te same parametry.
Jestem w pełni zadowolony z połączenia 5D i 35mm bo to totalnie inna jakość zdjęć w porównaniu do 40D ale ostatnio oglądałem na YT test pewnych Japończyków odnośnie problemu lepsze body, gorsza optyka czy odwrotnie. Oni tam właśnie ten obiektyw podpinali do 550D a z kolei do 1D mk 4 podpinali jakąś Sigmę z podobnego przedziału ogniskowych i różnica w szczegółach była zauważalna. No ale to jest zoom vs zoom L. Zwykłe stałki powinny dawać lepszy obrazek ze względu na budowę od zwykłych zoomów i dlatego się zastanawiam właśnie jak się przekłada ta wyższość w porównaniu do podstawowego obiektywu Luxury.
Ostatnio edytowane przez Sezamek ; 12-11-2013 o 21:38
FF + trzydziestka piątka![]()
35 F2 to stare? One jest cienkie optycznie. A przy 35 mm to GO jest spora i jak się nie podejdzie blisko do czegoś to raczej większych różnic nie będzie.
5D nie stawia prawie wymagań szkłom. Jednak 12 MPX na FF to mało.Stąd ciężej o różnicę.
Masz na pewno różnicę w czasach. Prz F2 masz 4x krótszy czas naświetlania.
To proste:
Compare Camera Lenses - DxOMark
Tam Ci wypisze, że "lepszy optycznie" jest C35/2![]()
https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200
Oj chyba się nie rozumiemy. Sytuacja wygląda tak: mamy 24-105L (umowny koszt 2kzł) i obok niej jakąś dobrą optycznie stałkę (do 2k się chyba coś znajdzie?) w zadanym zakresie ogniskowych.
Kwestia aparatu jest tu pomijana. Ustawienia dokładnie takie same. Która opcja do lepszą jakość (więcej szczegółów, mniej wad samego obiektywu)?
A przyczepiłem się do 35mm bo taki akurat mam![]()
FF + trzydziestka piątka![]()
ostatnio oglądałem na YT test pewnych Japończyków odnośnie problemu lepsze body, gorsza optyka czy odwrotnie to nie były japońce :P po drugie podpieli badziewną sigmę więc nie ma co się dziwić
Zwykłe stałki powinny dawać lepszy obrazek ze względu na budowę od zwykłych zoomów zaletą stałek jest światło i głębia ostrości. Jak dasz nawet takie 50 1.8 lub 50 1.4 na F4 oraz weźmiesz 24-105 dasz na F4 i klikniesz jakiś widoczek, sarnę, ciotkę - to ostrość będzie lepsza ze stałek. Ale przy F6.3, F8 różnica będzie malutka o ile wogóle zauważalna (trochę bardziej może być z boku kadru)...pewnie jak zaczniesz robić 200% cropy to się dopatrzysz większych różnic-tylko nikt normalny tego nie robi... nawet zarobkowo
Ostatnio czytałem wywiad z P. Dobasem (polak fotograf podróżnik, który ze zdjęć żyje) - olał w cholerę lustrzanki przerzucił się na micro 4/3. Chodzi mi o to, że w national geographic ukazało się na pełnej rozkładówce jego zdjęcie klikane jakiś starym olympusem penem 1 lub 2 niepamiętam i jakimś tam zoomem chyba-wniosek jest taki, że nie tylko stałką zrobisz dobrą jakościowo fotkę. A nawet jeśli będzie lepsza-zoom też będzie ładnie wyglądał.
Sęk w tym co kto fotografuje, czy lubi nosić 5 stałek (np dwoma nie pokryjesz dość elastycznie odpowiednich mm (krajobraz, przyroda, sport, reportaż)-pomijając może śluby=2 body) czy 1 / 2 zoomy, ciężka sprawa - wszystko ma swoje zady i walety
zobacz sam...
http://www.the-digital-picture.com/R...mp=2&APIComp=2
na f8 różnic praktycznie nie ma - druga rzecz, że te wszystkie wykresy w prawdziwym życiu są jeszcze mniej zauważalne już w trakcie obróbki / oglądania fotek
pomijam już wogóle kwestię matrycy, która mimo, że często ignorowana twierdzeniem-to obiektyw się liczy! - również jest bardzo ważna
Ostatnio edytowane przez niantic ; 12-11-2013 o 22:23
Jeśli w ten sposób porównam moje C17-40L i C35/2 IS to np. ostrość w narożnikach C35/2 IS przy f=2 jest lepsza niż z C17-40L na ogniskowej 35mm i f=8. W centrum kadru już nie.
Ale po przysłonięciu do f=4 C35/2 IS da również lepszą ostrość w centrum o narożnikach nie wspomnę.
Praca pod światło porównywalna-oba obiektywy są super.
https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200
Mam 6d oraz 24-105, a także 50/1.4 oraz 85/1.8.
Mimo że stałki nie L-kowe, to każda jest lepsza na tym samym f i ogniskowej, co bym ustawił na 24-105, która L posiada.
Jaki mi zależy na szczególnej jakości i niekoniecznie uniwersalność ma znaczenie to zabieram na zdjęcia, którąś ze stałek, a przy portretach to już w ogóle zapominam o zoom-ie.
Podobne wrażania miałem na APS-C, chociaż na cropie żadnej L-ki nie miałem, ale stałki i tak wymiatały nad zoom-ami.
O coś takiego mi chodziło. Wychodzi na to, że 35mm zostawię a po lampie dokupię jakiegoś spacer-zooma w max cenie tego 24-105albo totalnego zooma do ptaszków a w miejscach gdzie nie będę mógł za blisko podejść użyję Tamiego
![]()
FF + trzydziestka piątka![]()