Nie jestem "ortodoksem" wierności kolorów, czasem jednak chcę na wydruku (z labu) aby było (jak pamiętam) "tak jak tam" gdzie robiłem zdjęcie.
Zrobiłem :
- monitory (takie same)ustawione na "kalibracja fabryczna"
- zdjęcia w RAW, w DPP wszystko 0 (profile zdjęć, ostrość, szumy)
- mam zdjęcie ColorChecker (X-rite) które w labie zostało wydrukowane i oprawione (folia)
- na końcu obróbki (docelowa rozdzielczość, po wyostrzeniu, 100% widok) patrząc na :
-- zdjęcie obrabiane
-- zdjęcie ColorChecker na drugim monitorze
-- wyduk kolor ColorChecker z labu
-- ColorChecker w naturze
próbuję dopasować kolorystykę.
Bardzo ważne jest oświetlenie pokoju w którym pracujesz.
Zupełnie inne wyniki gdy przy świetle dziennym a inne przy świetle "energooszczędnym".
A wydawałoby się, że ten sposób mnie od tego efektu uniezależnia.
jp