
Zamieszczone przez
MacGyver
Jeśli mówimy o "ciągniętych: zdjęciach to większy odsetek nieostrych zdjęć wynika raczej z ogniskowej niż klasy szkła. Zwróć uwagę że krótsza ogniskowa to zazwyczaj mniejsza odległość od fotografowane obiektu a zatem: konieczność szybszego przesuwania (obracania) aparatu za poruszającym się obiektem i mniejsza GO (co powoduje że obiekt lub jego części z niej błyskawicznie "uciekają". Sensownie porównywać ilości trafień, pod kątem skuteczności AF, mógłbyś tylko biorąc pod uwagę zdjęcia robione KIT-em na 55mm i eLką na 70mm.
Co do użycia lampy to właśnie do mazania na szerokim kącie przydaje się ona najbardziej. Zamrażasz sobie błyskiem poruszający się obiekt a tło zostaje rozmazane. Ponadto lampa świetnie sprawdza się przy fotografowaniu pod światło bo bok obiektu, który widzisz przed sobą, jest nieoświetlony - można to stosować zarówno przy świetle sztucznym jak i w słoneczny dzień.
Pewnym problem jest robienie serią, bo lampa w trybie E-TTL błyśnie max 2 razy. Ponadto automatyczny pomiar nie zawsze nadąża przy "szybkich" zdjęciach, np jeśli obiekt wyjeżdża z cienia w światło lub na odwrót. Dlatego ja preferuję ręczne nastawy lampy, na 1/16 i 1/8, czasami na 1/4 mocy.
Mankament dopalania lampką jest jeden: w kadrze nie powinno znajdować się nic odblaskowego bo na bank się prześwietli.