
Zamieszczone przez
akustyk
ja mysle, ze proba pomiaru wszystkiego w zyciu za pomoca wartosci absolutnych i sprowadzania czego sie tylko nie da do wartosci mierzalnych jest jednak rodzajem choroby i przejawem zubozonego zycia emocjonalnego czlowieka.
bokeh jaki jest kazden widzi. na jakiego czorta mierzyc go linijkai na sile zestawiac absolutnie jeden z drugim?
popieram uwage o uwzglednianiu tego zagadnienia w artykulach na temat obiektywow. kilka dolaczonych do testu zdjec pokazujacych jak szklo rysuje jest ogromnie pomocne w podjeciu decyzji - dla mnie czesto znacznie bardziej niz tysiace cyferek, z ktorych tak naprawde jedno g* dla mnie wynika, bo to czy lens bedzie mial 780902 megawatow na kilometr kwadratowy czy 124,52 hPa na 1 N jest mi kompletnie szajsegal, bo nic z tego dla moich zdjec nie wynika. z rysowania nieostrosci - owszem.
ta sama uwaga do kolorow przenoszonych przez obiektywy. kolejna rzecz, ktora w zaden sposob nie potrzebuje pomiaru szkielkiem i okiem, a ktora ma niemale znaczenie dla robienia zdjec. ponownie: zdjecia, zdjecia, zdjecia! nie linijek tylko rzeczywistych tematow. bo to do tego maja obiektywy w koncu sluzyc.
i tu uklon dla Arka i Co., za umieszczanie takich wlasnie zdjec w testach. niewielu, ale zawsze cos dajacych. i prosba, o niewahanie sie z umieszczaniem wiekszej ilosci. oczywiscie, w granicach miesiecznych limitow transferu