Tak jest, ma konkretną definicję. Ale żeby pokazać jak ona wygląda w danym obiektywie nie wystarczy jeden test. Kontrast w fotografowanych scenach potrafi się bardzo zmieniać. W parze z tymi zmianami idzie również zmiana widoczności tego efektu. Wpływ ma również kolorystyka zdjęć (co jest jasne).
Jeden dwu wymiarowy wykres pokazuje jak wygląda ten efekt, ale jedynie w konkretnych warunkach.
Może się zdarzyć, że nie będzie go widać zupełnie a może być widoczny jeszcze bardziej.
Jeżeli przedstawiony przeze mnie sposób zobrazowania pojedynczego elementu składającego się na całą nieostrość sceny jest nieobiektywny (a faktycznie może nie być, ja tam się nie znam :wink: ) to to samo mogę powiedzieć o testowaniu np. komy:
Dlaczego jedynie czerwona dioda ?
Niebieska powinna wykazać tę wadę nieco większym stopniu.
Zielona w jeszcze innym (choć raczej podobnym do czerwonej).
Test MTF-
Dlaczego zdjęcie tablicy tylko z jednej odległości ?
Dlaczego nie jest robiony bracket'ing ostrości tak w centrum jak i w rogach w celu wybrania najlepszych efektów ?
Test dystorsji i winietowania-
Dlaczego zdjęcie tablicy tylko z jednej odległości ?
Żaden z pomiarów obiektywu pod kątem ww. parametrów nie gwarantuje otrzymania wyników w postaci "wartości absolutnych" a jednak daje to już jakieś pojęcie o jakości sprzętu.
Fotografowana scena składa się jedynie z punktów świetlnych. Mając świadomość jak wygląda pojedynczy z nich można sobie w jakimś stopniu wyobrazić jak będzie wyglądał końcowy efekt.
Chyba nie zaprzeczysz, że za pomocą jednego wykresu MTF można przewidzieć ostrość zdjęcia ?
Ta reszta rzeczy, które mogą wpłynąć na ocenę maziów w tle, to choćby kompozycja zdjęcia... ale na to ma już wpływ fotograf (tak jak kiepski UV ma wpływ na rozdzielczość).