O, to i tutaj wraca już obgadany temat o bokehu:-)? No i czy dałoby to radę stestować jakoś np. na optycznych? Myślę, że ciężko, ale jednak tak..
Najbardziej obiektywną oceną bokehu byłoby fotografowanie tej samej sceny za każdym razem, przy określonych przysłonach (np. pełna dziura, 2.8, 4 itp) i danie zdjęć, lub przynajmniej cropów 100% z rozmazanego tła do oceny czytelnikowi. Plus oczywiście indywidualna ocena redaktora;-). Scenka musiałaby być oczywiście odpowiednio spreparowana - tło dość daleko od przedmiotu i najlepiej z jakimiś "trudnymi" do rozmazania obiektami-np. punktowe źródła światła w stylu "latarnie nocą". Wiem, że to o czym piszę jest raczej trudne do zrealizowania, ale z pewnością coś w ten deseń dałoby się wykombinować. "Dla chcącego, nic trudnego". Podobno.
A taką próbkę czegoś w stylu "testu bokeh" można znaleźć w chyba wszystkim dobrze znanym artykule - zaraz na początku jest 'Out of focus highlights'. O coś takiego by chyba chodziło.